Dirt Masters 4 BRO to niezwykle widowiskowe zawody polegające na wykonywaniu skoków na rowerach połączonych z różnymi ewolucjami w powietrzu. Zawody odbyły się 28 maja na Górce Trzech Szczytów przy ul. Kazury na Ursynowie – najpopularniejszej lokalizacji tego typu w Warszawie. Znajduje się tam profesjonalny tor ziemny na, którym mieści się kilka skoczni różnej wielkości. Specjalnie dla celów imprezy tor został odpowiednio zmodyfikowany. Powstały dwie linie przejazdowe z których jedna przeznaczona była dla amatorów, druga dla zaproszonych polskich i zagranicznych profesjonalistów. Formuła imprezy to eliminacje oraz finały z udziałem najlepszych rider’ów. Były to pierwsze tak duże, międzynarodowe zawody dirtowe w Polsce.
Dyscyplina dirt jumpingu polega na skakaniu ze specjalnie wyprofilowanych hop i robieniu przeróżnych ewolucji podczas lotu. W sporcie tym nie liczy się czas, a jedynie dobry styl wykonania tricków i zabawa podczas jazdy. W ostatnich latach dirt jumping przeżył prawdziwy renesans i stał się bardzo popularny na całym świecie. Patrząc przy tym na polską scenę rowerową, trzeba przyznać, że także u nas powoli zaczyna święcić triumfy popularności. Coraz więcej jest profesjonalnych zawodników, którzy poziomem swojej jazdy udowadniają, że wszystko jest możliwe. Tak też było na majowych zawodach, pełnych emocji oraz niesamowitych tricków i combosów. Zawody patronowały akcji 4BRO, mającej na celu wsparcie Artura Borka, który uległ wypadkowi podczas jazdy na rowerze. Niefortunny upadek doprowadził do złamania kręgosłupa w odcinku piersiowym. Więcej o akcji znajdziecie tutaj: http://www.facebook.com/pages/4-Bro/108529442547847?sk=info Najlepszy zawodnik w kategorii PRO otrzymał nagrodę wysokości 1500 złotych oraz laptopa Sony VAIO serii Y. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z zawodów, więcej na: http://maciejkiepurski.blogspot.com/2011/06/blog-post.html
Dyscyplina dirt jumpingu polega na skakaniu ze specjalnie wyprofilowanych hop i robieniu przeróżnych ewolucji podczas lotu. W sporcie tym nie liczy się czas, a jedynie dobry styl wykonania tricków i zabawa podczas jazdy. W ostatnich latach dirt jumping przeżył prawdziwy renesans i stał się bardzo popularny na całym świecie. Patrząc przy tym na polską scenę rowerową, trzeba przyznać, że także u nas powoli zaczyna święcić triumfy popularności. Coraz więcej jest profesjonalnych zawodników, którzy poziomem swojej jazdy udowadniają, że wszystko jest możliwe. Tak też było na majowych zawodach, pełnych emocji oraz niesamowitych tricków i combosów. Zawody patronowały akcji 4BRO, mającej na celu wsparcie Artura Borka, który uległ wypadkowi podczas jazdy na rowerze. Niefortunny upadek doprowadził do złamania kręgosłupa w odcinku piersiowym. Więcej o akcji znajdziecie tutaj: http://www.facebook.com/pages/4-Bro/108529442547847?sk=info Najlepszy zawodnik w kategorii PRO otrzymał nagrodę wysokości 1500 złotych oraz laptopa Sony VAIO serii Y. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z zawodów, więcej na: http://maciejkiepurski.blogspot.com/2011/06/blog-post.html
Polecamy też filmik: http://www.pinkbike.com/video/200841/