Jako partnerzy wydarzenia, byliśmy obecni ze stoiskiem, na którym uczestnicy zawodów mogli się zaopatrzyć w niezbędny do dalszej jazdy ekwipunek.
Wszyscy zainteresowani mogli się z nami konsultować, zaczerpnąć informacji o naszych produktach, napić się specjalnie przygotowanej na tę okazję kawy i energetycznego napoju zawierającego kofeinę "Flora POWER".
Zawodnicy rozpoczynając zawody, zanim przekroczyli linię startu, którą wyznaczała specjalna mata, musieli przebiec około 400 m wokół kościoła mieszczącego się w centrum Wieliszewa. Organizator ze względu na warunki pogodowe skrócił nieco trasę omijając najbardziej podmokłe miejsca. Takie rozwiązanie spowodowało, że uczestnicy częściej i szybciej pojawiali się w strefie zmian. Na mecie zawodnicy mogli korzystać z bufetu regeneracyjnego i całego zaplecza przygotowanego przez organizatorów.
W Wieliszewie pogoda zepsuła się na tyle, aby przeszkodzić piknikowej atmosferze wydarzenia. Dodatkowo kiepska aura utrudniała zawodnikom pokonywanie kolejnych kilometrów, a na trasie panowały coraz gorsze warunki. Padało bez przerwy od startu wyścigu przez całą dobę. Z tego powodu maraton ten został uznany za najtrudniejszy w historii Mazovii 24 h.
Mimo to ROWEROWE KLIMATY też miał swoją reprezentację, której nie straszny był deszcz i zimno. Na przyszłoroczną edycję mamy już opracowaną specjalną strategię.
Na koniec mieliśmy okazję przejechać się pojazdem idealnie dostosowanym do panujących warunki pogodowo-terenowych.
Właściciel to miejscowy kolekcjoner takich wyjątkowych, historycznych aut, którego serdecznie pozdrawiamy!!!